Pokój z Tobą! W tym tygodniu słuchamy konferencji ojca Augustyna Pelanowskiego Pierwszy krok do piekła, pragnienie świętego spokoju. Porażka i słabość
Bóg wysłał proroka Jonasza, by napomniał mieszkańców Niniwy – narodu wrogiego Izraelowi, aby zaprzestali niegodziwego postępowania. Jonasz, chcąc się uchylić od tego wypełnienia misji, wsiadł na statek udający się w przeciwnym kierunku, do Tarszisz. Podczas burzy na morzu Jonasz orientuje się, że to Bóg upomina się o niego. Przerażona obsługa statku wyrzuca Jonasza za burtę, czyni to na jego własną prośbę. Bóg zsyła mu ratunek- zostaje połknięty przez wieloryba i pozostaje przez 3 dni w jego wnętrzu. Następnie wielka ryba wyrzuca go na brzeg. Jonasz wypełnia wprawdzie swoją misję, ale jest zbuntowany przeciwko miłosierdziu, jakie Bóg okazał mieszkańcom Niniwy. Przyglądamy się postawie proroka i odnosimy razem z ojcem Pelanowskim jego postępowanie do siebie.
Rozważ:
– Czy i ja, jak Jonasz, uciekam od odpowiedzialności za innych? Czego się boję? Co mnie przeraża? Kiedy panikuję?
– Jak odbieram wolę Bożą? Jak interpretuję ją, może wypaczam, może mam swoją wizję, nadal robię po swojemu, mam swoje pomysły? Jak przyjmuję trudności? Czy mam pokusę izolacji? Mam marzenie o świętym spokoju?
– Co jest moją Niniwą? Kogo chce nawrócić Bóg? Kto jest ważniejszy- tłum czy każdy z osobna?
– Czego się jeszcze lękam? Że nie podołam? Że mi nie wyjdzie? Okażę się, że jestem słaby?
– Jaki jest sposób na wyjście z moich grzechów, zranień? Jaką rolę odgrywa wspólnota? Komu głoszę ewangelię jako osoba prowadząca?
– Może mam pragnienie życia lekkiego, jak Jonasz? Czym jest moje Tarszisz? Gdzie mam opór poznania siebie?
– Co to znaczy powierzchownie wykonywać wolę Bożą?
– Z czego chce mnie uzdrowić Bóg dając zadanie, trudność, skrajną sytuację? Co wychodzi wtedy na jaw? Co z siebie wtedy wypluwam?
– Przy którym grzechu udaję, że go nie mam ?
Błogosławionego tygodnia!