Pycha ukryta jako przeszkoda w relacji z Bogiem
Jeśli myślisz , że przy tobie właśnie dzieje się coś niesamowitego, niezwykłego, masz pokusę opowiadania innym, jak to niesamowicie Cię Pan Bóg przemienia, jak działa, jaką masz moc, jak to modlisz się i szybko zostajesz wysłuchany, albo że coś wymodliłeś – to masz właśnie zdiagnozowaną pychę ukrytą. Nie masz pewności w takiej sytuacji, kto odpowiedział na Twoje modlitwy, od kogo pochodzi, to, co otrzymujesz.
Tylko ten ktoś, kto dostaje łaskę, za kogo się modlisz, może dopiero dać świadectwo, że coś mu się w życiu zmieniło. Ty nie przypisuj sobie niczego. Według jego wiary się to stało. Nie możesz powiedzieć o sobie, że to Ty zadziałałeś. Ty nie masz nic do tego. Jesteś narzędziem i nie opowiadaj o tym.
Również mówienie, udowadnianie, że coś zrobił Duch Święty, Maryja czy Jezus jest niewłaściwe. Działają oni przecież w nieustannym złączeniu. Nie przypisujemy więc działania nikomu. Nie opowiadamy o tym.
Broń się przed pochwałami mówiąc:
– dziękuję – tylko jedno słowo, bez rozmieniania na czynniki, bez tłumaczenia się dlaczego, że to przecież nie tak, że ty nie sam, że to Pan Bóg tak zadziałał… proste: dziękuję i już. We fragmencie „Walki duchowej” czytamy: „Wysłuchaj pochwały w głębokiej pokorze i odnieś ją zaraz do Boga, bo On dał ci łaskę czynienia dobra i wszelka pochwała za dobro w świecie Jemu się należy”. Unikaj więc chełpliwości w sercu z powodu dokonanego dobra, mając w pamięci napomnienie świętego Pawła: <<Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz tak, jakbyś nie otrzymał?>> (1 Kor 4, 7). Ta postawa chroni przed wyniosłością i zapewnia szczególne umiłowanie ze strony Ojca.” Oddaj chwałę Bogu, bo to On dał Ci zdolności, to, co masz – należy do Niego!
Mów:
Chwała Tobie, Panie! W tonacji swego serca, uderzając we właściwą strunę, by z całym przekonaniem chwaliło Boga, wypowiadaj te słowa: Chwała Tobie, Panie!
Kiedy coś oglądasz, słuchasz i czytasz, to nie mów o swoich przeżyciach. Jest w tym również pycha – „o, jaki jestem super, że to zrozumiałem, że mnie to dotknęło” itp. Mów tylko o tym, jaki Bóg jest, wielbisz Boga, kiedy tak robisz. Pamiętaj, co powiedział ojciec Anatolij w filmie „Wyspa” do swojego przełożonego: „Moje cnoty cuchną przed Bogiem”.