Zadanie tygodnia 10/2020

Pokój z Tobą! Czas Wielkiego Postu i tematyka, która się zajmujemy szczególnie usposabia do pracy nad sobą, do stanięcia w prawdzie. W tym duchu słuchamy trzech części  konferencji o. Augustyna Pelanowskiego o Hiobie:

„Dzień końca twojej udręki. Hiob” https://www.youtube.com/watch?v=t6tWEuKBL6o

Pomyśl:

Jakie mam wyobrażenie o sobie?

Co mnie dzisiaj rozdziera? Jaki kryzys? Uzależnienia? Współuzależnienia?  Grzechu? Co mnie dotyka? Coś, czego nie rozumiem?

 W jakim celu mam mieć kryzys, doświadczenie , które mnie „rozdziela”?

Rozważ, kiedy skończyło się cierpienie Hioba.  Kiedy ja zgodzę się na to, przyjmę całym sercem, że jestem kimś innym, niż sobie wyobrażałem? Jak długo Jezus będzie mnie cierpiał?

Czy zgadzam się na taki obraz siebie, że jestem trędowaty?  Że mam kupę grzechów, gnój pokus zgniła stertę uczuć?  Czy się do tego przyznaję przed sobą, przed Bogiem? czy też żyję w iluzji nieomal nieskazitelności duchowej, że jestem „zdrowy, bezproblemowy, kochany człowieczek” i to kłamstwo podaję innym?

Rozpatrz sytuację egzaminu, o którym mówi ojciec Augustyn. Jakich ja argumentów używam, by obronić fałszywy wizerunek samego siebie przed sobą, Bogiem, drugim człowiekiem?  Kogo ja udaję? Jak i kim manipuluję w moim uzależnieniu czy grzechu? Kiedy ulegam manipulacji innych? Przypomnij sobie postacie z filmu „Zranione  dusze”.  Którym z bohaterów jestem i w jakich sytuacjach?

„Zdałeś egzamin z miłości i nie udawałeś. Hiob” https://www.youtube.com/watch?v=IsXx50RrNdo

Co może być moim ciężkim grzechem? Czym są moje dobre czyny? Czym się więc chwalę? Pójdź za zachętą : przyjrzyj się swojemu sumieniu- czy zawsze wszystko jest „happy” i zawsze możesz powiedzieć Bogu: „Chwała Panu”? Czy nie mam w sobie oskarżeń za to, co się dzieje? A może boje się takich doświadczeń, które wzbudza we mnie bunt przeciwko Bogu? Już wiesz, po co są doświadczenia, przez które Ciebie przeprowadza Bóg, kiedy modlisz się o słońce, a walą pioruny, kiedy Bóg depcze Ci po piętach? Kiedy zdasz egzamin z miłości: gdy będziesz przyjacielem czy wrogiem Boga?

Czy czuję się jak śmieć? Czy już wiem , co to oznacza?

Czy potrafię być z Bogiem bez względu na to, czy to się opłaci czy nie, czy jest dobrze czy źle? Byle z Bogiem, byle być razem?

Jak interpretuję doświadczenie, cierpienie, chorobę- może jako rodzaj kary za grzech? Pomyśl: jest to po to, by podnieść wartość Twojej przyjaźni z Bogiem.

„Pokój i radość w czasach niepokoju i lęku. Hiob”  https://www.youtube.com/watch?v=ZffPEpTrXxI

Pomyśl, że też, jak Hiob  jesteś archeologiem, odkrywasz samego siebie, stajesz w prawdzie, zdejmujesz kolejne warstwy śmieci i błota, buntu, wrogości, nienawiści, żalu, złości- to musi z Ciebie wyjść. Jako osoba uzależniona- od czegokolwiek od substancji, relacji, grzechu- kiedy to z siebie zrzucisz, będzie pokój, i radość, i miłość- i wszystko autentyczne. To zrzucanie z siebie wroga, by odkryć wewnętrzne podobieństwo do Boga. Czy już wiesz, jaką wartość mają chwilę załamania? Że drapiesz się wtedy jak Hiob skrobiąc te kolejne powłoki? Jaką wartość mają chwile, kiedy pękasz i mógłbyś powiedzieć, że nienawidzisz Boga, a tego nie robisz? Jaką wartość ma to, że wytrwasz?

Jakie są konsekwencje tego, że przychodzi anioł do czyjegoś życia w Biblii? Który anioł  przyszedł do mnie? Co zostawił?

Rozpatrz:

Czego bał się Hiob?

Czego domagał się szatan?

Na co pozwolił Bóg?

Czy już wiem- jak działa szatan, że chce mnie skłócić z Bogiem? Jaką obietnicę złożył mi Bóg? Zapamiętaj ją!

Błogosławionego tygodnia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *