Pokój z Tobą! W tym tygodniu słuchamy dwóch konferencji ojca Augustyna Pelanowskiego, które znamy już z czwartkowego spotkania formacyjnego:
Pomyśl: Gdzie mam trudności? Po co je mam? Jak Bóg to wykorzystuje?
Bóg powołuje mnie, bo mam trudności. Trochę mnie musi rozkopać, „pofedrować”, by wydobyć ze mnie to, co najcenniejsze – prawdę o mnie. To, w czym nie domagam, Bóg wykorzysta. Bóg potrzebuje mojego niedomagania, bo drugi potrzebuje, bym powiedział mu to, z czego Bóg mnie wyciągnął. Już rozumiem? Mogę w tej świadomości już Bogu za to teraz autentycznie podziękować?
Co się działo z Jonaszem, gdy uciekał przed Bogiem? co dzieje się ze mną, gdy uciekam przed wolą Bożą?
Co mnie pociąga bardziej? Sprawiedliwość czy miłosierdzie? Jestem zły na Boga, że jest miłosierny wobec innych? Czego szukam w życiu, w relacjach? Gdzie handluję z diabłem? Na co mnie stać w tej transakcji? Na osąd? Nawet święty Michał Archanioł nie rzucił wyroku… jakie mam prawo oskarżać, osądzać, oceniać, wytykać? Ile mnie to kosztuje? Jak drogo zapłacę duchową walutą? Stać mnie na konsekwencje? Do kogo czuję – jak Jonasz do Asyryjczyków- wstręt? Co jest moją Niniwą?
Kto dla kogo jest pomocą: ja dla Niniwy czy Niniwa dla mnie? Wiem już, dlaczego jestem osobą prowadzącą?
Czy okrywam w miłości miłosiernej wstyd mojego bliźniego – jak synowie Noego – czy mnie na to stać?
Czy mam pokusę rezygnacji? Który to rodzaj rezygnacji- ten, który przybliża czy oddala mnie od Boga?
Co oznacza święty spokój? czy mam taką pokusę? Jakie mam objawy stagnacji duchowej? Jakie są rozmiary mojej izolacji?
Jakie mam relacje z innymi? Jakie mam relacje z Bogiem? czy stać mnie w nich na zażyłość, czy na chłodną dyplomację, obojętność – lub uniki, żeby nikt ode mnie nic nie chciał?
Co jeszcze mam z osobowości Jonasza? Czym i gdzie się tłumaczę w swoim postępowaniu, czym usprawiedliwiam? Gdzie mam wymówki? Na jakie wymówki mnie stać?
Błogosławionego tygodnia!