Zadanie tygodnia 19/2018

Pokój z Tobą!
W tym tygodniu rozważamy drugą część „Filaru cierpienia” z „Walki duchowej”
Link do artykułu.
oraz konferencję o. A. Pelanowskiego.

Pomyślę:

  1. Jakie są rodzaje cierpienia?
  2. Jak długo może trwać cierpienie będące skutkiem grzechów? Od czego to zależy?
  3. Czy Bóg chce, by spotkał mnie lub kogoś innego tragiczny wypadek?
  4. Czy jest jakiś sens cierpienia, którego sprawcą jesteśmy sami? Jakie są tego warunki?
  5. Jakie słowa wypowiedział Dobry Łotr. Czego mnie uczą?
  6. Co się stanie, gdy uznam swój grzech za bohaterstwo, powód do chwały?
  7. Co się dzieje, gdy nie wybaczam sobie, chociaż Bóg mi przebaczył? Co stoi na przeszkodzie takiemu przebaczeniu?
  8. Na co mam zwrócić uwagę, badając swoje sumienie? Pomyślę każdego dnia, czy nie ma w moim sercu postaw rodzących grzech…
  9. Jaki rodzaj cierpienia ma dla Boga najwyższą wartość?
  10. Jak reaguję na cierpienie niezawinione? Jaki jest mój pierwszy odruch?
  11. Pomyślę o pocałunku, jaki Jezus złożył na belce swego krzyża. Kiedy cierpienie jest zaszczytem? Co podpowiada św. Teresa z Avila?
  12. Które pytania wykluczają zjednoczenie mojego krzyża z krzyżem Jezusa? Czy pytam w ten sposób Boga?
  13. Czy dziękuję za cierpienia, przeciwności, trudy, doświadczenia jak św. Faustyna? O czym mam pamiętać?
  14. W jaki sposób moje niezawinione cierpienie łączy się z oczyszczaniem i wzrastaniem?
  15. Jaką rolę odgrywa cierpienie dla mojego duchowego wzrostu?
  16. W jaki sposób niezawinione cierpienie łączy się z tajemnicą czyśćca?
  17. W jaki sposób cierpienie łączy się z tajemnicą zbawienia innych ludzi?

W kontekście powyższych rozważań zalecamy ponowne przesłuchanie konferencji o. Augustyna Pelanowskiego pt. „Wyryłem Twoje imię…”

Pomyślę: o co ja mam do Boga pretensje? Czy mam tak jak Hiob? Czy moja religijność podszyta jest lękiem? Może moja religijność jest interesownym związkiem z Bogiem? Jak znoszę moje cierpienie? W jakim celu Bóg ryzykuje zranienie mnie? Jaka jest Jego miłość?

Kontempluj tę miłość. Daj się poprowadzić słowom ojca Augustyna. Patrz na krzyż i mów: „Aż tak mnie kochasz”.

Popatrz na swój krzyż i też Mu powiedz: „i w tym Cie kocham, i mimo tego cię kocham, Panie. Mimo tego, że z powodu Ciebie mam tylko krzyż. Ale cię kocham.”

Rozmawiaj ze swoim Ojcem w duchu swoim. Bóg mówi: „nie lękaj się, przecież ja zawsze będę z Tobą… moja miłość jest najbezpieczniejsza… nie dopuszczę do Ciebie takich doświadczeń, które byłyby dla Ciebie za mocne… doświadczenie to brama, przez którą przechodzisz… tak Cię kocham…” przyglądaj się dłoniom Jezusa, gdzie gwoździem wyryte jest Twoje Imię…

Medytuj to, co teraz mówi do Ciebie Bóg:

  1. Nie będę miał kogoś ważniejszego od Ciebie, kocham Cię indywidualną, jedyną tego typu miłością.
  2. Ja Bóg, nie będę pomiatał Twoim imieniem, na darmo go nie wezwę. Ja Bóg będę wierny tym przykazaniom.
  3. Kiedy będziesz się modlił, będę wierny, nie spóźnię się nawet o minutę na Mszę, na której będziesz, zanim Ty powiesz „w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”, już będę słuchał Twojej modlitwy. Nie opóźnię się i nie będę rozproszony na modlitwach, Ja Bóg przyrzekam Ci!
  4. Będę Ciebie czcił jak ojca i matkę, Ja Bóg. Mało tego wypełniłem to: bo Ja Bóg stałem się dzieckiem swojego stworzenia.
  5. Nigdy Ciebie nie zabiję (nigdy nie zabiję w Tobie nadziei, wiary, miłości, i Ciebie też nie zabiję, przyrzekam, że to przykazanie wypełnię).
  6. Nigdy Ciebie nie zdradzę, nie scudzołożę z innymi duchami, aniołami i bogami tego świata, Ty jesteś dla mnie dziecko moje, kocham Cię.
  7. Nie okradnę Cię.
  8. Nie okłamię Cię, nie powiem Ci fałszywego świadectwa, możesz mi wierzyć, Ja Bóg jestem wierny tym przykazaniom.
  9. Nie będę pożądał (nie okradnę Cię z męża, żony).
  10. Nie będę chciwy, niczego Ci nie zabiorę.

Rozważ to, że Bóg jest wiernym tym przykazaniom i wypisał je sobie na dłoniach. Tak Cię kocha!!!

Błogosławionego tygodnia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *